Stanęła na środku sceny, czując na sobie wzrok wszystkich widzów –
tych sławnych i tych mniej. Z iskierkami w oczach ogarnęła całą salę
spojrzeniem. Dostrzegła wielu ludzi, nie wiedziała czemu ona w ogóle stoi na
tej cholernej scenie i trzyma w dłoni mikrofon.
Obdarzyła wszystkich uśmiechem, po czym przymknęła oczy. Wyciągnęła
słuchaweczkę z ucha i zjednoczyła się z innymi.
Nie odezwała się ani słowem, po prostu lekko kiwnęła głową. Zaczęła
lekko się kołysać słysząc pierwsze melodie piosenki.
Cry baby, cry baby, cry baby,
Honey, welcome back home.
Z jej ust wypłynęły mocne dźwięki, które zszokowały ludzi. Miała
czysty i przepiękny głos. Usłyszała oklaski już na początku. Sama Janis Joplin
nie zaśpiewałaby tego lepiej. Wzięła głęboki oddech.
I know she told you,
Honey I know she told you that she loved you
Much more than I did,
But
all I know is that she left you,
And
you swear that you just don’t know why,
But
you know, honey I’ll always,
I’ll always be around if you ever want me
Come on and cry, cry baby, cry baby, cry baby,
Oh
honey, welcome back home.
Następny fragment wydobywający się z jej ust był ukojeniem dla
uszu różnych sław, zwykłych ludzi. Zacisnęła oczy, oddając się zupełnie muzyce.
Zacisnęła dłoń na mikrofonie.
Don’t you know, honey,
Ain’t nobody ever gonna love you
The
way I try to do ?
Who’ll take all your pain,
Honey, your heartache, too ?
And
if you need me, you know
That I’ll always be around if you ever want me
Come on and cry, cry baby, cry baby, cry baby,
Oh
daddy, like you always saying to do.
Uniosła rękę do góry, po to by zaraz położyć ją sobie na brzuchu.
Ludzie patrzeli na nią z niedowierzeniem – żeby w takiej drobnej istotce kryło
się takie brzmienie? To przecież nierealne, a jednak!
And when you walk around the world, babe,
You
said you’d try to look for the end of the road,
You
might find out later that the road’ll end in Detroit,
Honey, the road’ll even end in Kathmandu.
You
can go all around the world
Trying to find something to do with your life,
baby,
When you only gotta do one thing well,
You
only gotta do one thing well to make it in this world, babe.
You
got a woman waiting for you there,
All
you ever gotta do is be a good man one time to one woman
And
that’ll be the end of the road, babe,
I
know you got more tears to share, babe,
So
come on, come on, come on, come on, come on,
And
cry, cry baby, cry baby, cry baby.
Oddała całą siebie muzyce. Pochłonęła ją do końca. Otworzyła oczy
i spojrzała na publiczność. Poczuła jego obecność.
Kiwnęła głową, nie zwracając na niego większej uwagi. Przecież sam tego chciał…
And if you ever feel a little lonely,
dear,
I
want you to come on, come on to your mama now,
And
if you ever want a little love of a woman
Come on and baby baby baby babe babe baby now
Cry baby yeah.
Gdy skończyła usłyszała krzyki aprobaty, wielkie brawa. Zagryzła
dolną wargę, a łzy poleciały po jej policzkach. Nie wiedziała co zrobić. Pomachała
sobie dłonią przed twarzą, przez co usłyszała śmiechy, co sprawiło, że sama się
zaśmiała. Była z siebie jak najbardziej dumna.
*
{prolog wprawdzie za mną, inspirowana tym głosem: klikklikklik!
Możecie sobie wyobrazić, że śpiewa to Melcia ;>}